Tańczący z obiekcjami

(w) Dzień DOBRY!

Znajomość języka angielskiego i znajomości generalnie bywają pomocne. Początkiem lipca 2014 roku odwiedzając Stany Zjednoczone rozmawiałem z Kevinem Costnerem. Miękkim spojrzeniem dał mi zgodę na przemianę Oskar-owego tytułu z wilka w obiekcję. Dał mi również zielone światło w kierunku optymistycznego scenariusza. Nasze spotkanie było wyjątkowo krótkie i milczące – jak to z Indianami bywa, szczególnie neofickimi. Najcudowniejszym momentem spotkania była zręczna sztuczka, którą zaprezentował Kevin. Uwaga! Rzucałem w niego tomahawkami, a on zręcznie łapał je w locie i chował do wielkiej sakwy. Po paru chwilach spociłem się okrutnie, straciłem rezon i wystrzelałem się ze wszystkich tomahawków. A Kevin uśmiechnięty po sam pióropusz pusząc się jak paw zwiewnie udał się do tipi, gdzie odebrał zasłużoną nagrodę.

Takiemu właśnie kierunkowi hołduję w obszarze strasznych słów „walka z obiekcjami” / „przełamywanie obiekcji” / „pocenie się z obiekcjami” – spokój i opanowanie. Oraz absolutne przekonanie, że obiekcja najczęściej jest wyrażeniem potrzeby poprzez negację / poprzez obawę / poprzez złe doświadczenia uprzednie… Że prawie każda obiekcja / prawie każdy rzucony w nas tomahawk jest dla nas prezentem.

Jeśli na swoją propozycję usłyszę tekst „co za kretyński pomysł”, to zamiast walczyć, tłumaczyć się, iść wet za wet, warto na dobry początek wiedzieć… Wiedzieć, że człowiek powiedział właśnie, że szuka w moim pomyśle mądrości. I albo jeszcze tej mądrości nie widzi, lecz chce ją zobaczyć, albo mój pomysł potrzebuje modyfikacji. Tak czy owak – powiedzenie, że chcę zobaczyć w pomyśle mądrość (nawet jeśli powiedziane w wersji „na ostro”) – jest bardzo dobrym objawem. Bywają wyjątki, lecz większość ludzi chce ubierać się prywatnie i zawodowo w mądre szaty – oby to nie były nowe szaty cesarza. Choć biorąc pod uwagę, że jest lato, można polatać na nagusa – oby zdawać sobie z tego sprawę.

A jeśli zabrakło Państwu w tym tekście głębi, zwarcam uwagę, że mocno rzucony tomahawk potrafi się wbić naprawdę głęboko w głowę, to znaczy wbić w myśl, czyli wybić myśl…

Serdecznie zapraszam na lekko podane i mocno praktyczne warsztaty biznesowe w obszarach rzeczowej komunikacji skoncentrowanej na celu.

po-MYŚL-ności!
Tomasz Szokal-Egierd
661 333 380