Uwielbiam rozbierać słowa i oglądać je z różnych stron znaczeniowych, a czasem nawet ze stron zagranicznych. Jeśli mowa jest srebrem, milczenie złotem – to jakim kruszcem jest mowa i milczenie ubrane w pismo? Jeśli czujesz niespójność w ubieraniu milczenia w pismo, dygresyjnie rzucam pod rozwagę hasło „wymowne milczenie”. Wiele można powiedzieć NIE odpowiadając na pytanie rzucone na twarz lub na pytanie rzucone na ekran komputera.
Dialektyka jest nauką badającą poprawność argumentacji, nauką spoglądającą na kolejne oczka łańcucha rozumowania. Dobrze jest, sobie i innym, regularnie odświeżać widzenie. Łatwiej się wtedy przepina pierwsze oczko łańcucha razem z palikiem. Dzięki temu metaforyczna krowa z ostatniego oczka łańcucha przejdzie w rejony bardziej trawiaste. W efekcie świadomego przepięcia oczka myślowego przybędzie mleka.
Żelbetonową sztywność myślenia można skruszyć na wiele sposobów. Na przykład czołgiem: „Dawno nie słyszałem tak okrutnej głupoty. Sam to wymyśliłeś?” Warto sobie zadać pytanie, co robi człowiek, do którego głowy podjeżdża rozpędzony czołg. Żelbetonową sztywność myślenia można skruszyć również w białych rękawiczkach. I właśnie dlatego czasami do słowa „dialectica” dodaje się jedno z moich ukochanych słów, czyli „ars”. Jednym z wielu subtelnych wymiarów sztuki dialektycznej jest czysta akceptacja, że ktoś mógł się usztywnić. Kolejnym wymiarem jest umiejętność podania człowiekowi pomocnej dłoni lub pomocnego języka, żeby mógł samodzielnie i samomyślnie (choć prowadzony przez nas mądrymi pytaniami) wyjść na logiczną prostą.
A jak chodzi o rozbieranie słów za granicą, zwracam uwagę, że po angielsku słowo DIAL znaczy dzwonić. Jeśli z cząstki „EKTYKA” usunąć pierwsze „K”, pojawi się piękny i znaczący zwrot angielsko-polski DIAL – ETYKA. Na mój nos – przed każdą rozmową z sobą samym lub drugim człowiekiem warto zadzwonić choć na chwilę do etyki lub do etyka.
po – MYŚL – ności!
Tomasz Szokal-Egierd