Biję się z myślami, czy wziąć na pisany ząb kolejny powszechny i oczywisty zwrot. Wszak nowość goni nowość. Błyskotka goni błyskotkę. Nośna nazwa goni nazwę (do)nośniejszą. Trudno znaleźć czas i ciszę na zrozumienie i pogłębienie prostoty.

Złośliwa subiektywność na moim życiowym karku podpowiada, że ktoś wykonał dużo pracy, żeby pochować proste narzędzia komunikacyjne, proste narzędzia rozwojowe. Ilość modeli, schematów, metodologii osiągania celów, skuteczności osobistej, inspirujących obrazków i cytatów może powodować zawrót nawet tęgiej głowy.

A jeśli już jesteśmy przy i w głowie, podobno tutaj zdarza się bijatyka z myślami. Mogę, czy nie mogę? Wypada, czy nie wypada? Co będzie, kiedy mi odmówi? Pojechać na ostro, czy na delikatnie?

Krótką chwilę pobiłem się z myślami i postanowiłem zrobić z siebie wariata i napisać coś oczywistego. Mózg człowieka stanowi ok. 2% masy ciała, a konsumuje ok. 20% zasobów energii, które człowiek produkuje. Chodzi przede wszystkim o tlen.

Mocnym sercem zachęcam do oddechowej (r)ewolucji. Do sprawdzenia jakości własnego oddechu. Do 3 minut głębokiego oddychania przeponowego przed kluczowymi spotkaniami, przed ważnymi prezentacjami, przed rozmową dyscyplinującą, przed pójściem na szemrane L4, przed zasłużonym snem…

Życzę wyłącznie owocnych bijatyk myślowych. Niech prawy prosty od czasu do czasu pośle na deski wszędobylski zgiełk. Niech lewy sierpowy da nam więcej ciszy i czasu na głębsze zrozumienie.

Zdecydowanie wolę, żeby mój mózg działał jak szwajcarski zegarek niż wyglądał jak szwajcarski ser. A skąd się wzięło to dziwne zakończenie? Oczywiście z tlenu i uśmiechu.

po-ZDROWIE-nia,

Tomasz Szokal-Egierd

Możesz również polubić