W dobrym rytmie

Prostota dualności stale mnie zachwyca. Mogę wpaść w rytm, mogę wypaść z rytmu. Rytm może budować, rytm może burzyć. Miarowy krok grupy dziarskich żołnierzy potrafi rozkołysać o jeden most za daleko. Regularne spacery w przyrodzie potrafią uspokoić skołatane nerwy.

Wsłuchaj się proszę w rytm w odleglejszych stuknięciach. Na przykład w rytmiczną zmianę pokoleń. Jakie nuty dorośli wybijają dzieciom? Dokąd te nuty zaprowadzą dzisiejsze sześciolatki? Kto wyciągnie zakurzone tamburyny? Kto pełną piersią zaśpiewa: „Zasiali górale owies, owies. Od końca do końca, tak jest, tak jest”? Kto rytmicznie wyrzuci nogi powyżej pępka?

A cóż na to Pani / Pan Odpowiedzialny Biznes? Potężne marketingowe trąby jerychońskie dysponują mocą niezwykłą: potrafią wyczarować puste lub szkodliwe byty, potrafią wyczarować byty istotne, zdrowe, rokujące (a nawet wiekujące). Prostota dualności stale mnie zachwyca, a zaniechanie w potencjale czasem mnie zastanawia.

Wyrwane słowa przyszyte do kontekstu: „Inicjowanie i wspieranie działań na rzecz szeroko rozumianego zdrowia fizycznego, emocjonalnego, psychicznego i duchowego,  w szczególności dzieci i młodzieży”.

Morskie fale też mówią o rytmie. A zdrowa fala wzbierze, kiedy nas się więcej zbierze (rym krakowsko-częstochowski ma swoja prawa stwierdzeń oczywistych).

Bądź dobrej myśli i bądź dobrą myślą,

Tomek Szokal

Jeśli czujesz, że nić jest warta pociągnięcia, zrób to…

W dobrym rytmie_VIA

POMEDYTUJ CZYTAJĄC